Nie ma chyba właściciela telefonu komórkowego, który nie odebrałby rozmowy z nieznanego sobie numeru, mimo że żadnej się nie spodziewał. Dosyć często z takimi numerami wiążą się pewne problemy.
- Kiedy abonent popisuje umowę na nowy numer w salonie operatora, nigdy nie wie, czy i jak dawno ewentualnie konkretny numer był używany przez kogoś innego. Często osoby, mające problemy z firmami windykacyjnymi, zmieniają numer, który trafia do innego użytkownika. I ten zmaga się z telefonami właśnie z firm windykacyjnych, nie przyjmujących do wiadomości, że numer zmienił właściciela
- Sami operatorzy, korzystając z podpisanych „hurtowo” przez abonenta zgód, przekazują wiele numerów firmom zewnętrznym, które – zyskawszy tym samym bazę – dzwonią do ludzi, zapraszając na różne spotkania lub na darmowe badania lekarskie.
- Telefony zza granicy, czasem z dość odległych krajów. Ich odebranie jest dość niebezpieczne, a już oddzwanianie, tym bardziej, bo pociąga za sobą spore koszty.
- Dając różne ogłoszenia na portalach ogłoszeniowych, abonenci sami udostępniają swój numer nie tylko osobom potencjalnie zainteresowanym treścią ogłoszenia, ale też wszystkim innym, którzy tylko szukają kolejnych numerów. Dane teleadresowe są dzisiaj zwykłym towarem, na którym wielu zarabia. I o tym trzeba pamiętać, korzystając – zwłaszcza jako osoba prywatna – z serwisów ogłoszeniowych.
Jeśli abonent nie spodziewa się telefonów spod numerów, których nie posiada w książce z numerami – np podczas szukania pracy – powinien podchodzić z pewną rezerwą do odbierania rozmów z nieznanych sobie numerów. Podobnie jest z oddzwanianiem, zwłaszcza jeśli numer, spod którego dzwoniono, składa się z podejrzanie długiego ciągu cyfr, co wskazuje na numer zagraniczny.
Zanim oddzwoni się na jakiś nieznany numer, warto skorzystać ze strony, np. https://infonumer.pl na której można spróbować sprawdzić, do kogo należał. Ludzie chętnie dzielą się wiedza na ten temat. Warto też samemu taką bazę wzbogacać o własne doświadczenia. Nigdy nie wiadomo, komu uratuje się kilka groszy, zanim oddzwoni do Afryki, albo nerwów przy tłumaczeniu, że jego numer nie należy już do jakiegoś dłużnika.
Telefon komórkowy daje nam dzisiaj wolność i jest świetnym sposobem na bycie w ciągłym kontakcie z innymi. Niestety, wielu ludzi wykorzystuje to, nie bacząc na bezpieczeństwo drugiego człowieka. Dla innych liczy się pieniądz, niekoniecznie zdobyty uczciwie. Naciągnięcie pewnej liczby abonentów na kilka sekund drogiego połączenia albo włączenia płatnych i drogich SMSów to zysk dla jednych, ale niechciana strata i nerwy dla drugich.
Strony, na których można sprawdzić do kogo może należeć dany numer i jakie mają z nim przejścia inni abonenci, daje szanse na uniknięcie nieprzyjemności i niepotrzebnie straconych nerwów. Czasem ludzie dodzwaniają na nieznane numery z czystej, ludzkiej ciekawości, która ich później drogo kosztuje.
Nie unikniemy dzisiaj tego, że numery prywatne będą się dostawać w niepowołane ręce. I z telefonami jest dzisiaj jak z drzwiami – można ich nie odbierać, tak jak nie otwiera się drzwi nieznanym osobom.